
Życie nekrosfery
„Niezwyciężony” jest w twórczości Stanisława Lema powieścią bardzo spektakularną, autora utożsamia się z nią prawie tak mocno jak z „Solaris”. Od lat czekamy na film na kanwie tej powieści, zgodnie uznawanej za wymarzoną do ekranizacji: warstwa wizualna obejmuje scenerię obcej planety Regis III, sprawującą nad nią kontrolę mechaniczną szarańczę, technikę umożliwiającą napęd fotonowy i władanie antymaterią, wreszcie sceny batalistyczne przerastające wszystko, co człowiek widział do tej pory. Film, który chciałby pokazać te cudeńka, byłby kosztowny co się zowie; póki co musimy zadowolić się próbą zarysowania ikonografii „Niezwyciężonego”, jaką oferuje gra wideo „The Invincible” na motywach tej właśnie powieści. Najpierw jednak o ...
Słonie i jastrzębie
Zadziwiające, że w czasach gdy czyta się coraz mniej książek, coraz więcej ludzi pragnie je pisać. W odpowiedzi na to zapotrzebowanie społeczne rozpleniły się przeróżne kursy „twórczego pisania”, niektóre znalazły się nawet w ofercie akademickiej. Pojawiła się zatem konieczność wydania podręczników do tej nowej dyscypliny – ale książka „Zlituj się nad czytelnikiem”, mająca podtytuł „Zasady twórczego pisania” takim podręcznikiem nie jest. Firmuje ją nazwisko Kurta Vonneguta, który w latach 60. XX wieku rozpoczął nauczanie twórczego pisania na uniwersytecie Iowa. Lubił i umiał uczyć, miał pomysły na ten temat, zajęcia, które prowadził, uchodziły za ciekawe. „Kiedy uczę, nie szukam ludzi, którzy chcą ...
Kosmiczna epoka kamienna
Sto lat po lądowaniu na Księżycu ludzkość dobrze prosperuje w kosmosie, przynajmniej w powieści „Lagrange. Listy z Ziemi” Istvana Vizvary’ego. Wielka stacja orbitalna stanowi centrum lotów dowodzone przez sędziwego Elona Muska, a poziom techniczny statków umożliwia wyprawę pozaukładową do gwiazd Centaura. Lot do Saturna trwa kilka dni, medycyna pozwala ratować ludzi na progu śmierci, a informatyczne wyposażenie czyni z astronautów niemal półbogów. To bodaj największy walor powieści „Lagrange”: wynalazczość autora i umiejętność wplecenia tego bogactwa w fabułę. Skok w rozwoju astronautyki, napędy T-K ludzkość zawdzięcza kontaktowi z obcą cywilizacją, do którego doszło gdy bohater miał 5 lat. Opisy pojazdów i obiektów ...
Wunderkind na dorobku
Po 11 latach od opublikowania ostatniej książki o wiedźminie Andrzej Sapkowski, mimo że się odżegnywał, napisał prequel do całego cyklu, czyli powieść „Rozdroże kruków”. Geralt ma tutaj 18 lat, w centrali wiedźminów Kaer Morhen został uznany za wunderkinda i właśnie dostępuje wyzwolenia ze statusu czeladnika. Rusza samodzielnie na szlak i wszyscy ciekawi są, jak mu się powiedzie. Pisarz Sapkowski zestarzał się o dekadę, jego bohater zaś odmłodniał o drugie tyle albo i więcej, więc różnica lat między nimi powiększyła się znacznie. Jak autor sagi, bogatszy w przeżycia i doświadczenie, poradził sobie z odegraniem młodszej wersji własnego bohatera? Wydaje się, że część ...
Kto nas obroni
Dwa lata temu ukazała się książka Jacka Bartosiaka i Piotra Zychowicza „Nadchodzi III wojna światowa”, zapowiadająca w bliskiej przyszłości konfrontację USA z Chinami, odejście z Europy sił amerykańskich na Pacyfik i pozostawienie Polski samej sobie. Obecnie mamy w ręku dopełnienie tamtych rozważań, zatytułowane „Wojna o Ukrainę, wojna o świat”. Jest to w zasadzie nowe spojrzenie na problem, gdyż rozpętana przez Rosję w lutym 2022 roku wojna z Ukrainą dostarczyła tyle materiału do analiz, że uzupełnienia stały się konieczne. Teza obu książek jest taka: III wojna światowa już trwa; czy chcemy, czy nie, bierzemy w niej udział. Na szczęście jeszcze nie w ...
Drzewa ruszają w drogę
Luty był podobno najcieplejszym miesiącem wszechczasów. Notowano po kilkanaście stopni w dzień, co oznacza, że temperatura przewyższała normę o jakieś 25 stopni (przyjmując, że w lutym powinno być z 10 stopni mrozu). Teraz temperatury szaleją, ciepło nie ma gdzie się podziać, więc wali nad Polskę. Padają przy tym deszcze, co wskazuje, że w lecie, gdy termometry pokażą 40 stopni, zapanuje susza i wszyscy – rośliny, zwierzęta i ludzie – ugotujemy się równo. Kwestii tej dotyczy bezpośrednio książka Benjamina von Brackela „Świat, który nadchodzi”. Brackel nie jest naukowcem, tylko dziennikarzem ze skłonnościami do ekologii, jego domeną nie są zydel i biurko, tylko ...