Dzień 223, poniedziałek 19 października 2020

Wpadliśmy oto w zakres zupełnie innych liczb. Dziś podano, że zakażonych z niedzieli mieliśmy 7482, wynik z soboty – 8523, a z piątku smutny rekord – 9622. Pamiętam, jak jeszcze niedawno w tonie sensacji mówiło się o tysiącu zakażonych dziennie – jaka to magiczna granica i co oznacza jej przekroczenie. A teraz przekroczyli 10 razy i nikt się specjalnie nie przejmuje. Tzn. przejmują się: Stadion Narodowy w Warszawie, ten który widzę z balkonu, ma być przekształcony w szpital polowy. Jak to zrobią? Pewnie zasuną dach i dadzą jakieś nagrzewnice, ale i tak będzie raczej chłodno. Zima idzie; dziś widziałem hasło reklamowe: gotowy na zimę, na szczęście po angielsku.

O koronawirusie wiadomo coraz więcej nieprzyjemnych rzeczy. Gdzieś wykopali nieboszczyków zmarłych na COVID i odkryli, że COVID-y kamuflują się w oczodołach i gałkach ocznych. Podano też, że trwałość wirusa na banknotach, ubraniach i powierzchniach porowatych – ale też na szkle – wynosi 28 dni. Wcześniej uważano, że tylko parę dni. Najgorszą wiadomość podał „Lancet”: przebycie CIVID-a nie uodparnia na dłużej niż kilka miesięcy, za drugim razem choroba ma nawet gorszy przebieg.

Liczba zakażeń w ogólności ponad 180 tysięcy. W Czechach walki na ulicach.

Berenika od piątku na nauczaniu zdalnym, a Dominika nie wiadomo jak długo. Zamyka się w dużym pokoju i nawija prawie bez przerwy 3- 4 godziny.

Dla mnie wszystkie te wieści są źródłem przygnębienia. Wyobrażałem sobie, że na starość będzie mi dane cieszyć się dobrym zdrowiem, pogodą, rozgrywkami ligowymi, od czasu do czasu człowiek przeczyta jakąś książkę, wyskoczy do kina. Nic z tych rzeczy. Najmądrzejsze co można zrobić to siedzieć kołkiem w domu i mieć bogate życie wewnętrzne.

Prześlij komentarz



Reklama

Senni zwyciezcy

Książka do kupienia w Stalker Books

planeta smierci cover

Książka do kupienia w Stalker Books

Człowiek idzie z dymem - Marek Oramus

Książka do kupienia w Stalker Books

COVER bogowie lema

Książka do kupienia w Stalker Books