Jurij Felsztinski, Władimir Popow: Od Dzierżyńskiego do Putina. Służby specjalne Rosji w walce o dominację nad światem 1917-2036
Chcąc zrozumieć, skąd się wzięła wojna na Ukrainie i co się teraz dzieje w Rosji, trzeba sięgnąć w przeszłość aż do rewolucji październikowej. Książka Felsztinskiego i Popowa „Od Dzierżyńskiego do Putina” nie jest jednak historią sowieckich i rosyjskich służb specjalnych, choć na nią z pozoru wygląda. Stanowi próbę wyprowadzenia obecnego stanu rzeczy z tradycji rządów ZSRR i Rosji, gdzie zmagania o władzę pomiędzy bezpieką a partią komunistyczną były stałym elementem. Raz dominowała jedna, raz druga strona, w latach przesileń za każdym razem towarzyszyły temu zagony trupów. To upodobanie do fizycznej likwidacji oponentów zakończyło się, choć nie całkiem, za rządów Chruszczowa i potem już nie przejawiało się w tak okazałej formie. Co nie znaczy, że konfrontacja partii i bezpieki ustała.
Robert Forczyk: Fall Rot. Upadek Francji 1940
Rok temu pisałem na tych łamach o książce „Fall Weiss” Roberta Forczyka, amerykańskiego historyka militariów, specjalisty od II wojny światowej i broni pancernej. Obecnie ukazał się „Fall Rot”, dzieło komplementarne wobec tamtego, pokazujące przebieg wojny Hitlera z Francją w połowie roku 1940. Forczyk dzieli ją na dwa etapy: pierwszy, nazwany Fall Gelb (wariant żółty), obejmuje okres do ewakuacji 350 tys. żołnierzy alianckich z Dunkierki, drugi, Fall Rot (wariant czerwony), przedstawia, jak doszło do zniszczenia sił francuskich i powalenia Francji na kolana.
Robert Forczyk: Fall Weiss. Najazd na Polskę 1939
Z narodowej euforii w narodowy dół: tylko dwa tygodnie dzielą setną rocznicę „cudu nad Wisłą” od 81 rocznicy klęski wrześniowej w 1939 roku. Plan niemieckiego najazdu nosił kryptonim Fall Weiss (wariant biały). W bogatym piśmiennictwie na temat kampanii wrześniowej książka Roberta Forczyka wyróżnia się tym, że znający język polski autor korzysta również z polskich źródeł historycznych. Forczyk przez 18 lat służył w wojskach lądowych USA jako czołgista i oficer zwiadu, odszedł w stopniu podpułkownika. Obronił doktorat w zakresie stosunków międzynarodowych i bezpieczeństwa narodowego, jest konsultantem w Waszyngtonie. Jako historyk jest autorytetem w kwestiach II wojny światowej i broni pancernej oraz autorem kilkudziesięciu książek na ten temat.
Anton Czechow: Wyspa Sachalin. Notatki z podróży
Podróż na Sachalin 30-letni wówczas Czechow rozpoczął na początku lipca 1890 roku w dość dziwnych okolicznościach. Nie działał na zlecenie rządowe, nie był wysłannikiem żadnej gazety, po prostu zamierzał napisać książkę o Sachalinie, znanym w Rosji miejscu zesłań katorżników. Co ciekawe, nie wzbudziło to u władz Sachalinu żadnych podejrzeń, sam generał-gubernator Korf dał mu dostęp do osób, miejsc i dokumentów niezbędnych do pracy. Czechow skwapliwie z tego skorzystał, zjeździł Sachalin od północy do południa, rozmawiał z tysiącami katorżników, wolnych i urzędników, ukrywając swój krytyczny stosunek do systemu penitencjarnego carskiej Rosji. Dopiero po publikacji książki nastąpiły reperkusje: wprowadzono reformy, a od 1905 roku Sachalin przestał być celem zsyłek ciężkich przestępców.
Jacek Inglot: Długi dzień w Tokio
W 1904 roku zarówno Józef Piłsudski, jak i Roman Dmowski odbyli podróż do Japonii z inspiracji agenta japońskiego wywiadu w Europie. Japończycy chcieli się zorientować, jak Polska mogłaby wspomóc ją w toczonej właśnie wojnie z Rosją. Piłsudski w imieniu PPS proponował wzniecenie w Polsce powstania, Dmowski był przeciwny uważając, że wykrwawianie narodu w kolejnym daremnym zrywie nie ma sensu; więcej sił rosyjskich zaangażuje sytuacja stałego zagrożenia. Obaj panowie spotkali się przypadkowo w Tokio i 14 lipca odbyli w hotelu długą rozmowę, o której niewiele wiadomo, bo nie zachowały się o niej dokładniejsze relacje. Lukę tę wypełnił Jacek Inglot w dwuaktowej sztuce „Długi dzień w Tokio”, której treścią jest właśnie owa wymiana poglądów.
Wiktor Suworow: Matka diabła. Kulisy rządów Chruszczowa
Od kiedy Władimir Rezun, rezydent GRU w Genewie, wybrał wolność na Zachodzie, regularnie dostarcza książek o Związku Sowieckim doby komunizmu. Pisze właściwym sobie felietonowym stylem o absurdach tego wielkiego kraju pod rządami aparatczyków, ujawnia nieznane szerzej szczegóły, podaje inną od obowiązującej, zwłaszcza w Rosji, wykładnię. Nie inaczej jest z książką „Matka diabła”, zajmującą się końcem lat 50. i początkiem 60. XX wieku, dniami chwały i upadku Nikity Chruszczowa, ówczesnego władcy ZSRR.