Najbardziej interesujące koncepcje naukowe są swego rodzaju mapami, powiada Priyamvada Nataryan w książce o kluczowych teoriach kosmologii. „Odkrywane prawdy mają charakter dynamiczny i kreślą jedynie mapę wytyczającą drogę dalszego rozwoju”. Mapa ta jest z gruntu prowizoryczna i w tym sensie prowizoryczna jest cała nauka, gdyż nowe ustalenia powodują modyfikacje teorii i całego stanu wiedzy. Oczywiście to metaforyczne zobrazowanie nauki nie wyklucza podania w książce rozdziałów o historycznych mapach kosmosu – niektóre wielkiej urody graficznej – oraz o mapach rozkładu promieniowania reliktowego, opracowanym dzięki satelitom COBE, WMAP oraz Planck.
Oprócz promieniowania reliktowego autorka – profesor astronomii i fizyki na uniwersytecie Yale – zajmuje się w „Mapach kosmosu” ucieczką galaktyk, przyspieszaniem ekspansji Wszechświata, czarnymi dziurami i ciemną materią. Wszystko to zostało wyprowadzone z bogato udokumentowanej tradycji historycznej, pokazującej nie tylko ewolucję poglądów na urządzenie Wszechświata, ale także narodziny kosmologii jako nauki. Przykładem jest pionierska praca Alphera i Hermana na temat promieniowania reliktowego, która przeszła bez echa. Czasem fizycy nie są przygotowani na dane odkrycie, czasem decydują czynniki pozanaukowe, jak np. to, gdzie się publikuje. „Każda idea, zwłaszcza rewolucyjna, potrzebuje czasu, by dojrzeć”, sumuje Nataryan.
Walorem książki jest pokazanie obrazu nauki dzisiejszej, w której nic się nie osiągnie bez szerokiej współpracy między naukowcami różnych branż. Niektóre prace np. na temat cząstek mają po 5 tysięcy autorów i czasem taka lista zajmuje więcej miejsca niż treść artykułu. Zwłaszcza badania kosmologiczne powodują wzrost ilości i szybkości napływu danych, ale tu z odsieczą przychodzi informatyka. Oprócz tradycyjnego podziału na teoretyków i eksperymentatorów w naukach ścisłych wytworzyła się nowa grupa: symulatorów, którzy budują modele zjawisk i testują je na komputerach. Wszyscy ci uczeni nieustannie pracują nad tym, by nasze mapy nauki były wciąż aktualne i prowadziły nas ku nieznanym tajemnicom.