Oto kolejna powieść o straszliwym wirusie, który migiem pustoszy Ziemię. W październiku 2023 rozpoczyna się światowa pandemia, wywołana przez wirusa o nazwie 6DM („sześć dni maksimum” od zakażenia do zgonu) i po miesiącu bohaterka powieści „Ostatnia na imprezie” zostaje sama w opustoszałym Londynie. Nawykła do korzystania z dobrodziejstw cywilizacji, nie umie dosłownie nic; na szczęście w różnych hotelach długo nie braknie prądu ani gorącej wody do kąpieli.
Wprawdzie Bethany Clift debiutuje na literackim rynku, ale można od niej wymagać zgrubnej choćby orientacji w tym, co pozostawili poprzednicy. Nie zna najwyraźniej powieści Herberta Rosendorfera „Wielkie solo Antona L.”, w której ktoś wymiótł ludzkość o drugiej w nocy, zostawiając Antonowi pustą planetę. Strategia działania jest u Clift podobna: zorientować się, czy nie ocalał ktoś jeszcze, prowadzić działania poszukiwawcze po Anglii i Szkocji, które nagle stały się wyspą Robinsona.
Z czym trudno się pogodzić podczas lektury, to z brakiem paniki: ludziska mrą godnie, nie ma szturmu na sklepy, brak irracjonalnych poczynań, skoro z góry wiadomo, że wszyscy zginą. Nie ma pędu do Boga ani do religii. Popularnością cieszy się pastylka o nazwie T600; całe rodziny po zażyciu jej siedzą równo na kanapach, tak jak je dotknął anioł śmierci. (Podobne opisy serwowała niedawno Meg Elison w „Księdze bezimiennej akuszerki”.) Tu jednak autorka zauważa, że bohaterka mogła przed pandemią zajść w ciążę. Ten drobny fakt wpływa na znaczne udramatyzowanie fabuły.
Nie ma co wysuwać pod adresem Bethany Clift wygórowanych oczekiwań, autorka jest zachwycona, że udało się jej napisać powieść, wszystkim dookoła dziękuje za wsparcie – przy takich wyznaniach trudno mieć jakieś wymagania. A jednak momentami powieść brzmi przejmująco, sceny retrospekcji zestawione są z siermięgą samotniczego bytowania i całym światem do dyspozycji – który nędzarz owładnął takim bogactwem? Bądź zatem czujny, czytelniku, bo nie znasz dnia ani godziny, tym bardziej że liczba zakażeń wirusem Covid-19 zaczęła znowu narastać.
