Boris Sokołow: Aleksander Sołżenicyn. Prorok i dysydent
To bodaj ostatni z pisarzy, któremu udało się zostać bohaterem naszych czasów. W przeciwieństwie do dzisiejszych celebrytów nigdy nie powodowała nim żądza rozgłosu; do swojej pozycji laureata Nagrody Nobla i sumienia Rosji doszedł dzięki bezkompromisowej postawie życiowej, wytężonej pracy, talentowi i umiłowaniu prawdy. Wielkiej odwagi wymagało rzucenie wyzwania systemowi komunistycznemu w Rosji najpierw stalinowskiej, potem breżniewowskiej. Wiele razy groziła mu śmierć; dzięki szczęściu i rozumnym decyzjom zdołał się wykaraskać z każdych tarapatów i w rezultacie dożyć 90 lat. Historię jego życia przedstawia historyk i literaturoznawca Boris Sokołow w biografii poświęconej autorowi „Archipelagu Gułag”.
Tanya Lapointe: Sztuka i duch Diuny
Cykl powieściowy „Diuna” stał się rodzinnym biznesem potomków Franka Herberta, a film „Diuna” również idzie w tym samym kierunku. Tanya Lapointe, która firmuje album „Sztuka i duch Diuny”, prywatnie żona reżysera, przy filmie pracowała jako „producentka wykonawcza”. Wcześniej wydała podobny album o „Blade Runnerze 2049”, również reżyserowanym przez Davida Villeneuve’a. Obydwa wprowadzają w warstwę wizyjną wielkiego widowiska, począwszy od szkiców projektowych po zdjęcia z gotowego dzieła.
Cormac McCarthy: Pasażer. Stella Maris
Dwie ostatnie powieści Cormaca McCarthy’ego, „Pasażer” i „Stella Maris”, wykraczają poza jego dotychczasową twórczość. Są połączone osobami bohaterów, brata i siostry, dzieci fizyka zaangażowanego przy programie Manhattan. Bobby i Alicia też szli w tym kierunku: on skończył fizykę, ale przy niej nie został. „Byłem niezły. Mogłem się tym zajmować. Ale nie na poziomie, na którym by się to liczyło.” Ona jest genialną matematyczką i skrzypaczką – ale odpada i ląduje w szpitalu psychiatrycznym. Matka, która również pracowała dla programu Manhattan przy wzbogacaniu uranu, zmarła na chorobę popromienną. Ojciec po Manhattanie należał do zespołu Tellera przy budowie bomby termojądrowej, ale zrezygnował i zmarł w zapomnieniu w Meksyku. Nawet nie wiadomo, gdzie go pochowano.
Marek Artur Abramowicz: Między Bogiem a prawdą. Metafizyczne opisy przygody roztargnionego profesora
W jednej z poprzednich recenzji cytowałem włoskiego fizyka, który tak ocenił swoją profesję: „Bycie fizykiem to mordęga; na szczęście nie trzeba chodzić do pracy”. Niestety, chodzić trzeba, a nawet jeździć za nią po świecie, jak wskazuje książka „Między Bogiem a prawdą” Marka Abramowicza, który jest astrofizykiem.
Christopher Nolan: Oppenheimer
Im gorzej wiedzie się Rosji w wojnie z Ukrainą, rozpoczętej w lutym 2022 roku, tym częściej po stronie rosyjskiej powtarzają się groźby użycia broni jądrowej. Tak wygląda kontekst społeczno-polityczny filmu „Oppenheimer”, który w lipcu wszedł na ekrany naszych kin.