Beata Biały: Słońca bez końca. Biografia Kory
Momentem przełomowym dla zespołu Maanam i jego wokalistki Kory stał się występ na festiwalu piosenki w Opolu w 1980 roku. Wtedy to po wykonaniu piosenek „Boskie Buenos” i „Żądza pieniądza” formacja Marka i Olgi Jackowskich znalazła się na ustach wszystkich, tak odmienne od festiwalowej rozlazłości było to wystąpienie. Dynamiczne, energetyczne, ciekawe pod względem muzycznym, dobrze zagrane i zaaranżowane – oczy wszystkich zwrócone były zwłaszcza na słabo znaną wcześniej wokalistkę. Wojciech Młynarski, który obserwował ten występ w TV, miał skomentować: – Świat się kończy!
1 stycznia, w sam Nowy Rok, temperatura sięgnęła 19 stopni. Ciepła. Śniegu na Święta ani ani, choć trzeba uczciwie przyznać, że w okolicach 8 grudnia był ładny kawałek zimy. Mrozy wprawdzie tylko kilkustopniowe, ale śniegiem powiało i biała pierzynka, jak to się dawniej mawiało, otuliła ziemię. Od tego czasu panuje zgniła zima, jak to u nas ostatnio, choć czytałem, że w Ameryce i na Syberii mrozy sięgały w porywach ponad 40 stopni. Widoki zamarzniętego wodospadu Niagara przywoływały skojarzenie z obcą planetą pozasłoneczną. Od Antarktydy odrywa się (już się oderwała?) góra lodowa wielkości Londynu (inne źródła podają, że wielkości stanu Maine).
Edward O. Wilson: Opowieści ze świata mrówek
Edward O. Wilson, światowej sławy myrmekolog (specjalista od mrówek), zajmuje się tymi owadami od ośmiu dekad. „Opowieści ze świata mrówek” traktują zarówno o obiektach jego badań i fascynacji, jak i o jego drodze życiowej. Wśród jego 30 książek oprócz traktatu „O naturze ludzkiej” była także autobiografia oraz powieść „Anthill” (Mrowisko). Za swe dzieła dwukrotnie otrzymał nagrodę Pulitzera. „To historia myrmekologii jako fizycznej i intelektualnej przygody”, napisał we wstępie do „Opowieści”.
Paul Murdin: Wszechświat. Biografia
„Wielki Wybuch był momentem narodzin Wszechświata, ale trafniejsze byłoby chyba stwierdzenie, że była to chwila jego poczęcia. Okres istnienia kosmicznej kuli ognia najtrafniej można porównać do rozwoju embrionalnego. (…) Od osiągnięcia wieku 380 tysięcy lat można go już uważać za dziecko, ponieważ zaczął się rozwijać jak istota ludzka, powoli dojrzewał i coraz bardziej przypominał znany nam kosmos.” Paul Murdin, astronom z Cambridge, widzi we Wszechświecie żywą istotę, a skoro tak, dozwolone jest napisanie jej biografii. „Po dzieciństwie i czasie dojrzewania rozpoczął się dłuższy etap, w którym Wszechświat przypomina dojrzałą, powoli starzejącą się osobę”, przekonuje w innym miejscu.
Olaf Stapledon: Stwórca Gwiazd
W 1930 roku brytyjski filozof i pisarz wydał utwór science fiction „Ostatni i Pierwsi Ludzie”, w którym przedstawił wyimaginowane dzieje ludzkości aż do ostatecznego sczeźnięcia rasy ludzkiej z powierzchni kosmosu. Siedem lat później, w przededniu II wojny światowej, poszerzył optykę: „Stwórca Gwiazd” to już dzieje całego Wszechświata od Big Bangu do smutnego końca, kiedy w rozdętej przestrzeni okrążać się będzie nieco żużelków z wypalonych gwiazd.