Jacek Dukaj:  Starość aksolotla

Ogrodnik kosmosu

W krótkiej powieści „Starość aksolotla” udało się Jackowi Dukajowi spełnić trzy niemożliwości. Po pierwsze przenieść osobowość człowieka poza jego organizm, używając aparatury komputerowej. Taki zabieg zdążył się już stać się świętym Graalem informatyków, speców od sztucznej inteligencji i pisarzy science fiction, ale nic nie wskazuje, byśmy dziś byli bliżej zrealizowania tego cudu niż np. pitekantrop. U Dukaja służy do tego „ficzer” do gier InSoul 3, co czyni rzecz dodatkowo nieprawdopodobną. Najpierw dlatego, że takie przeniesienie to rzecz nieprosta, wymagająca długich przygotowań, badań i naprawdę potężnej aparatury. W „Starości aksolotla” wszystko odbywa się na łapu capu, chałupniczo, bo nie ma chwili do stracenia


James S.A. Corey:  Expanse. T.1: Przebudzenie Lewiatana. T. 2: Wojna Kalibana

Obcy czają się za rogiem

Jakiś czas temu na tapecie był cykl Bena Bovy o opanowywaniu Układu Słonecznego. Każda książka dotyczyła kolejnego etapu tego procesu albo kolejnej planety, która wchodziła w zasięg przedsiębiorczej ludzkości.


Tom Sweterlitsch:  Świat miniony

Groza wieloświatowa

Pojawił się na świecie nowy nurt w science fiction, nazwany quantum fiction. Z grubsza polega na tym, że zjawiska kwantowe, normalnie zachodzące w mikroświecie, przedostają się do świata makro, powodując niepokojące zaburzenia. W szczególności autorzy wykorzystują tu zjawisko wieloświata (wielości światów), pomiędzy którymi można się przemieszczać, acz najczęściej ze zgubnym skutkiem. Są to realności niby podobne do naszej, ale różniące się w istotnych szczegółach i kto tego na czas nie pojmie, ginie albo zostaje w nich na zawsze.


Cixin Liu:  Piorun kulisty

Kwantowa róża

Chiński autor SF Cixin Liu, którym fascynuje się Ameryka (dostał tam najbardziej prestiżową w fantastyce nagrodę Hugo, której nie przyznano wcześniej nikomu z zagranicy), napisał w 2005 roku powieść o fizyku owładniętym obsesją piorunów kulistych. Gdy Chen miał 14 lat, piorun taki wtargnął do jego domostwa i spopielił oboje rodziców. Po latach Chen dołącza do grupy, która ma za zadanie przerobić pioruny kuliste na broń. A to oznacza, że trzeba nie tylko umieć je wykrywać, ale też łapać, magazynować i sterować nimi tak, aby wyrządziły wrogowi jak największą szkodę.


Kurt Vonnegut:  Opowiadania wszystkie

Sprzedawca okien

Potężne tomiszcze – 950 stron formatu in quarto – zgodnie z tytułem grupuje 98 opowiadań, które Kurt Vonnegut pisał w latach 1947 – 1963 i sprzedawał do dobrze wówczas płacących czasopism. (Cztery wydrukowane opowiadania równały się jego rocznej pensji w General Electric.) W zbiorze opowiadania podzielono na działy: „Wojna”, „Nauka”, „Kobiety”, „Miłość”, „Etyka pracy”, „Zachowanie”, „Futurystyka”. Vonnegut jest tu autorem początkującym, dopiero uczącym się fachu, choć w momencie zamknięcia tego epizodu twórczości ma już na koncie cztery powieści, w tym takie jak „Matka noc”, „Syreny z Tytana” i „Kocia kołyska”.


Piotr Gociek:  Demokrator

Zamordyzm kosmiczny

Kto powiedział, że z poetów nie ma żadnego pożytku? Piotr Gociek, zanim wziął się za prozę, zajmował się wierszami, i to z dobrym efektem. Porzucił jednak to zajęcie jako niepoważne i debiutował w 2012 roku potężną powieścią „Demokrator”, jakże nietypową dla tego, co się pisuje nad Wisłą i Odrą. Wszystko w niej zaskakuje: i temat, i jego ujęcie, i forma, i humor nieczęsto goszczący w polskich produkcjach literackich.