Lem średni



Tytuł
Głos Lema
 
Autor
antologia


Wydawca
Powergraph 2011

Cena wydawnictwa
od 28,09
Lem średni
 

Takie rzeczy się zdarzają. Gdy zmarł Arkadij Strugacki, starszy z duetu słynnych autorów science fiction, w Rosji pojawiły się antologie opowiadań rozwijających pewne motywy z ich twórczości. Był to zarazem wyraz hołdu czy upamiętnienia, bo w ZSRR Strugaccy odgrywali taką rolę jak u nas Lem – nikt ich wybitności nie kwestionował, a zawołanie „my z nich wszyscy” obowiązywało tam bez żadnej dyskusji.

Teraz podobnego tomu, zatytułowanego buńczucznie „Głos Lema”, doczekaliśmy się i w Polsce. Ma to być  forma uczczenia 90. rocznicy urodzin Lema przez najmłodsze (chyba) pokolenie polskich autorów SF. Z jako tako znanych na rynku nazwisk odcyfrowałem dwa, może trzy; wygląda na to, że komu tylko pisanie miłe, ten może dać głos do „Głosu Lema”.

Tuzin opowiadań stanowi po większej części przegląd motywów znanych z twórczości autora „Astronautów”. Raz są to zmodyfikowane przebitki z planety Solaris, innym razem z opowieści o pilocie Pirxie, czyli „Albatros” zmieszany z „Rozprawą”. Są echa żelaznych skrzyń profesora Corcorana i uwięzienie ludzkiej jaźni w czarnej skrzynce, a także nawiązanie do tekstu z „Doskonałej próżni”, konkretnie do „Gruppenführera Louisa XVI”. Nadspodziewanie wiele jest opowiadań, gdzie żadnych nawiązań nie ma albo są one jeno pretekstowe. Ot, skoro Lem wymyślił fantomatykę, nazwaną dziś rzeczywistością wirtualną, to opiszmy przygody bohatera w tej VR, powołując się na Lema właśnie. Kłopot w tym, że w SF zamykanie bohaterów w pozorowanej elektronicznie realności uchodzi za tandetę i odpowiada XIX-wiecznej konwencji przygód przeżywanych we śnie. Można sobie pozwolić na wszystko, po czym stwierdzić rozbrajająco, że to się bohaterowi przyśniło, potem obudził się i nie zostało nic. Z VR analogicznie, toteż wybór takiego sposobu mam za mało ambitny i niegodny aspirowania do pokrewieństwa z dziełem Lema. Chaotyczne i bezsensowne opowiadanie zamykające antologię odwołuje się do konfliktu Lema z Dickiem, ale po co, nie zdołałem pojąć.

Czy legitymowanie się inspiracjami lemowskimi jest w takiej antologii koniecznie potrzebne? Owszem, na poziomie najniższym. Wyższa forma wtajemniczenia polegać by mogła na pisaniu „tak jak Lem”, tzn. z podobną wnikliwością w traktowaniu rzeczywistości tej za oknem i tej powieściowej. Na posiadaniu i artystycznym opracowaniu nieziemskich pomysłów, z jakich Lem słynął. Na solidnej podbudowie naukowej, która by uzasadniała nazywanie tego typu utworu mianem SF. Niestety, znów większość utworów z „Głosu Lema” żadnego z tych kryteriów nie spełnia. Błahe historyjki, opowiedziane ledwo na poziomie poprawności literackiej, a jak w nich z nauką? Jedno z opowiadań odwołuje się do teorii cieplnej śmierci Wszechświata, która już z pół wieku temu była demode. Energii jest tak mało, że problemem jest zdobycie każdego kilowata – widać z tego, że pod względem naukowym utwór taki nawet w przedsionku do Lema nie stał.

Czy zatem nie ma w tej antologii godnych wysokiego tytułu utworów? Paradoksalnie najlepiej wypadają teksty zbudowane na kanwie przygód Ijona Tichego, a „Opowieści kosmobotyczne Dominika Vidmara” są tym, dla czego warto sięgnąć po „Głos Lema”. Filip Haka (nie wiem, kto zacz, pewnie pseudonim) wykazuje znakomitą orientację w motywach i meandrach „tichologii”, jego praca przybiera formę haseł ze słownika, zawierających obszerne cytaty i streszczenia fabuł. Haka bawi się więc tak jak sam Lem w „Doskonałej próżni” i „Wielkości urojonej”, a nawet wykazuje zdolność do podrabiania Lemowej stylistyki, co się wydaje banalne, a jest trudne, skoro nikt z antologii poza nim tego nie dokonał. On jeden i może jeszcze Janusz Cyran stanowią alibi tej antologii, której tytuł „Głos Lema” złości i prowokuje.

Trzecim ciekawym tekstem w „Głosie Lema” jest wstęp Jacka Dukaja, który odsyła pisaninę Lema do lamusa, pomiędzy zakurzone klasyki. Starając się chyba brać stronę autorów sugeruje, iż nawiązują one do jakiegoś „średniego” Lema, z lat 60. ubiegłego wieku. Ach, gdyby to była prawda, wylibyśmy wszyscy z rozkoszy.

Prześlij komentarz



Reklama

Senni zwyciezcy

Książka do kupienia w Stalker Books

planeta smierci cover

Książka do kupienia w Stalker Books

Człowiek idzie z dymem - Marek Oramus

Książka do kupienia w Stalker Books

COVER bogowie lema

Książka do kupienia w Stalker Books