Stanisław Lem: Niezwyciężony (wyd. ilustrowane).
„Niezwyciężony” jest w twórczości Stanisława Lema powieścią bardzo spektakularną, autora utożsamia się z nią prawie tak mocno jak z „Solaris”. Od lat czekamy na film na kanwie tej powieści, zgodnie uznawanej za wymarzoną do ekranizacji: warstwa wizualna obejmuje scenerię obcej planety Regis III, sprawującą nad nią kontrolę mechaniczną szarańczę, technikę umożliwiającą napęd fotonowy i władanie antymaterią, wreszcie sceny batalistyczne przerastające wszystko, co człowiek widział do tej pory. Film, który chciałby pokazać te cudeńka, byłby kosztowny co się zowie; póki co musimy zadowolić się próbą zarysowania ikonografii „Niezwyciężonego”, jaką oferuje gra wideo „The Invincible” na motywach tej właśnie powieści.
Kurt Vonnegut, Suzanne McConnell: Zlituj się nad czytelnikiem. Zasady twórczego pisania
Zadziwiające, że w czasach gdy czyta się coraz mniej książek, coraz więcej ludzi pragnie je pisać. W odpowiedzi na to zapotrzebowanie społeczne rozpleniły się przeróżne kursy „twórczego pisania”, niektóre znalazły się nawet w ofercie akademickiej. Pojawiła się zatem konieczność wydania podręczników do tej nowej dyscypliny – ale książka „Zlituj się nad czytelnikiem”, mająca podtytuł „Zasady twórczego pisania” takim podręcznikiem nie jest.
Istvan Vizvary: Lagrange. Listy z Ziemi
Sto lat po lądowaniu na Księżycu ludzkość dobrze prosperuje w kosmosie, przynajmniej w powieści „Lagrange. Listy z Ziemi” Istvana Vizvary’ego. Wielka stacja orbitalna stanowi centrum lotów dowodzone przez sędziwego Elona Muska, a poziom techniczny statków umożliwia wyprawę pozaukładową do gwiazd Centaura. Lot do Saturna trwa kilka dni, medycyna pozwala ratować ludzi na progu śmierci, a informatyczne wyposażenie czyni z astronautów niemal półbogów.
Andrzej Sapkowski: Rozdroże kruków
Po 11 latach od opublikowania ostatniej książki o wiedźminie Andrzej Sapkowski, mimo że się odżegnywał, napisał prequel do całego cyklu, czyli powieść „Rozdroże kruków”. Geralt ma tutaj 18 lat, w centrali wiedźminów Kaer Morhen został uznany za wunderkinda i właśnie dostępuje wyzwolenia ze statusu czeladnika. Rusza samodzielnie na szlak i wszyscy ciekawi są, jak mu się powiedzie.
Stanisław Lem, Ursula K. Le Guin: I mów, że moja chwała z przyjaciół się bierze. Listy 1972 – 1984
Z dotychczas wydanej książkowo korespondencji Stanisława Lema (z poetką Ewą Lipską, dramaturgiem Sławomirem Mrożkiem, tłumaczem Michaelem Kandelem) wynika, że listy te warte są lektury. W tomie z Mrożkiem jest dużo błaznowania, w tomie z Kandelem Lem wykłada swe poglądy m.in. na literaturę. Pominięto w nim listy samego Kandela; tym samym „mój najlepszy amerykański tłumacz” został zdegradowany do roli skrzynki pocztowej. W korespondencji Lem jaśnieje jako wybitny stylista, nie krępuje go gorset umiaru, może sobie pozwolić na złośliwości, dłuższe wywody itp.
Edward Ashton: Mickey7
Traktat Lema „Dialogi” zaczyna się rozważaniem, jak skopiować człowieka. W tym celu należy rozpylić go na atomy, po czym skrupulatnie złożyć na nowo zgodnie z planem, jaki się uprzednio przygotowało. Czy otrzymany w ten sposób osobnik będzie ten sam, czy tylko taki sam?