Benjamin von Brackel: Świat, który nadchodzi. Jak wielka wędrówka przyrody wpływa na nasze życie
Drzewa ruszają w drogę
Luty był podobno najcieplejszym miesiącem wszechczasów. Notowano po kilkanaście stopni w dzień, co oznacza, że temperatura przewyższała normę o jakieś 25 stopni (przyjmując, że w lutym powinno być z 10 stopni mrozu). Teraz temperatury szaleją, ciepło nie ma gdzie się podziać, więc wali nad Polskę. Padają przy tym deszcze, co wskazuje, że w lecie, gdy termometry pokażą 40 stopni, zapanuje susza i wszyscy – rośliny, zwierzęta i ludzie – ugotujemy się równo.